Na ratunek zniszczonym dłoniom

Masz przesuszone i szorstkie dłonie? Długa zima odbiła się na ich wyglądzie? Z pomocą przychodzi rewelacyjny zabieg parafinowy Alessandro. Jego efekty widać od razu, gołym okiem, skóra jest rozjaśniona, jednolita i przyjemnie miękka.

Parafina – właściwości i zastosowanie

Parafina jest emolientem tłustym, pokrywa skórę nieprzepuszczalną warstwą, ogranicza utratę wody przez naskórek i przywraca nawilżenie. Jej dużą zaletą jest zdolność magazynowania ciepła, które wolno się ulatnia.

To ceniony składnik w kosmetologii, można go znaleźć w wielu preparatach: kremach, balsamach, maseczkach, pomadkach. Jest stosowana w kosmetykach do skóry wrażliwej i atopowej oraz pielęgnacji dzieci, ze względu na wspomniane właściwości ochronne. Jest również wykorzystywana w pielęgnacji zniszczonej skóry dłoni i stóp.

Parafina na dłonie – kiedy i dla kogo

Zabieg możesz wykonywać przez cały rok. Regularnie korzystają z niego panie, których praca wymaga kontaktu z detergentami oraz te, na których delikatnej skórze mocno odbijają się codzienne prace domowe. Wiele decyduje się na niego jesienią i zimą oraz na przedwiośniu, gdy skóra narażona na trudne warunki atmosferyczne, szybko się przesusza, a nawet pęka.

Zaletą zabiegu parafinowego jest to, że efekty są natychmiastowe – skóra jest miękka i gładka. Do tego pielęgnacja jest niezwykle przyjemna, zapach olejku oraz ciepło parafiny działają bardzo odprężająco. Zabieg jest łagodny i bezpieczny, można wykonywać go w każdym wieku. Istnieją jednak przeciwskazania, które warto sprawdzić, to m.in.: choroby zakaźne skóry, świeże rany i stany zapalne, osteoporoza, reumatoidalne zapalenie stawów, obrzęki.

Zabieg parafinowy Alessandro – krok po kroku

W Studio92 wykonujemy zabieg parafinowy Alessandro. To ulepszona wersja, znanej i cenionej pielęgnacji. Po pierwsze jest bezpieczniejsza i bardziej higieniczna, dłonie nie są moczone w misce z parafiną, a umieszczane w nasączonych, jednorazowych rękawiczkach. Po drugie pozostaje zdecydowanie mniejsza ilość parafiny, znika więc problem usuwania z rąk pokruszonych resztek.

Na początku manicurzystka wykonuje peeling. W międzyczasie rękawiczki z parafiną są podgrzewane w urządzeniu wraz z olejkiem lawendowym, którego głęboki zapach ma działanie relaksujące i uspokajające. W przygotowanych rękawiczkach zostają umieszczone dłonie, na to zakładane są rękawice frotte, których zadaniem jest utrzymywanie temperatury. I tyle, pozostaje już tylko błogi relaks, w trakcie którego wszystkie składniki aktywne się wchłoną. Po około 20 minutach, gdy parafina zastygnie, manicurzystka zdejmuje rękawiczki oraz nakłada preparat, który dodatkowo zamyka i zabezpiecza skórę. Po zabiegu dłonie są widocznie rozjaśnione oraz wspaniale nawilżone.